Przeprowadzka to genialny moment na zrobienie porządków z nadmiarem rzeczy, które przez ostatnie kilka lat nagromadziły się w zakamarkach szaf i gdzie się tylko da. Pierwszy odruch: niepotrzebne rzeczy wyrzucić! Ale zaraz, zaraz! „Niepotrzebne” to absolutnie złe słowo w tym miejscu – to tylko ja ich już nie potrzebuję. A zatem co tylko może znajdzie swojego nowego właściciela. Wczoraj np. głosniki samochodowe z poprzedniego samochodu, który wiele lat temu był złomowany zmieniły właściciela. Przydadzą się zamiast powiększać górę śmieci. I o to chodzi!
W środę, ale o wtorku
Tagi: przeprowadzka