Kolejny pracowity dzień

Kolejny dzień tygodnia próby był bardzo pracowity. Zaczął się od porządków w piwnicy a potem jeszcze zakupy….

Udało mi się lepiej zagospodarować miejsce w piwnicy i dzięki temu mogłem zrobić większe zakupy. Wybrałem się na lokalny rynek i kupiłem wielki wór ziemniaków. Nie było lekko ale chyba warto było. Stwierdziłem, że pomogę tym samym rolnikom z okolic Łodzi a poza tym zmniejszę zanieczyszczenia z transportu na dalekie odległości i wyeliminuję choć kilka plastików z mojego życia. Pani z lokalnego warzywniaka niestety nie daje się namówić na sprzedaż ziemniaków bez plastikowej torby. Nawet jak przynoszę swoją. Mam nadzieję że Wasze osiedlowe sklepy są bardziej otwarte na zmiany!photo (1)
Tagi: , , ,