Wspólne przejazdy
Rozwiązania w sferze transportu Sustek wdraża już od kilku lat. Zaczęło się od zrezygnowania z jazdy pustym samochodem (prawie pustym, bo Sustek siedział za kierownicą ;)) i zabierania znajomych, którzy jadą w tym samym kierunku. Niestety takie rozwiązanie w warunkach miejskich nie zawsze się sprawdzało. Kolejnym etapem było zrezygnowanie z samochodu i korzystanie z komunikacji miejskiej. Ten ruch był zdecydowanie bardziej skuteczny. Mimo początkowych narzekań na opóźnienia czy tłok Sustek docenia szybkie przejazdy buspasami. Czuje wtedy dodatkową satysfakcję, że nie powiększa grona stojących w korkach zdenerwowanych kierowców. I nie przyczynia się do emisji a to też dla niego bardzo istotna kwestia. Inną korzyścią jest możliwość spojrzenia na świat i podziwiania architektury czy krajobrazu, może to śmieszne, ale Sustek siedząc za kierownicą nie wiedział jak piękne kamienice mija w drodze do pracy. Oczywiście rower traktowany jest przez Sustka jak pełnoprawna alternatywa dla transportu publicznego, sam chętnie z niej korzysta 🙂
Przed Sutkiem nowe wyzwanie. Zamierza realizować swoje podróże służbowe w systemie carsharing czyli wspólnych przejazdów. Przejrzał oferty serwisów, które w ramach określonych reguł oferują możliwość zabrania współpasażerów i jak dokona ostatecznego wyboru rozpocznie swoją przygodę ze współdzieleniem miejsca w samochodzie. Z rozmów ze znajomymi wie, że Ci, którzy nie posiadają samochodu z powodzeniem korzystają z takiej formy przejazdów, co dodatkowo motywuje go do działania.