Może to nic wielkiego, ale moje zmiany zacznę od małej rzeczy, a mianowicie od wyciągania wtyczek z gniazdka gdy nie korzystam już z danego urządzenia. Głównie chodzi o ładowarkę do telefonu czy zasilacz do komputera, które jak zauważyłam potrafiły bezsensownie tkwić w gniazdku cały dzień albo i dłużej, znacznie dłużej.
Tak samo ze światłem, żarówki energooszczędne posiadam, ale postaram się wyłączać światło w pomieszczeniach z których akurat nie korzystam, bo zdarza mi się o tym zapominać. Zwrócę również uwagę na wyłączanie w urządzeniach lampek kontrolnych zarówno u siebie jak i u pozostałych domowników.