Etyczna moda

Jak już wiecie Susta stara się być eko w wielu aspektach swojego życia. Do kolejnej zmiany zachęcił ją coraz głośniejszy w ostatnich miesiącach temat etycznej mody. Susta jest świadoma różnych problemów związanych z łańcuchem dostaw przemysłu modowego, sama wielokrotnie o nich wspominała, jednak kiedy dochodzi do decyzji zakupowej ciągle jeszcze (mimo obietnic) wygrywa czynnik cenowy i chęć posiadania garderoby pełnej nowinek modowych. W tym roku założenie jest inne. Susta określa budżet, jaki może przeznaczyć na odzież w ciągu najbliższego kwartału i kupuje tylko potrzebne rzeczy najlepiej z certyfikatami lub uszyte w Polsce. Dokonując pierwszego takiego zakupu (od lokalnego producenta) już dostrzega zalety takiego sposobu nabywania ubrań. Bardzo często są one niepowtarzalne lub wyprodukowane w takiej liczbie, że prawdopodobieństwo spotkania na imprezie kogoś w takiej samej sukience jest minimalne. Kupując u producenta wie kto stoi za daną organizacją i wspiera lokalną gospodarkę. Miłośnicy metek (i marek) mogą nie być zachwyceni tym pomysłem. Argument o braku metki znanego producenta jednak łatwo zbić informacją, że w końcu to nie znani krawcy szyją markowe ubrania. Szyte są one bardzo często w krajach rozwijających się przez ludzi, których prawa są łamane. Wielki świat mody ma niewiele wspólnego z rzeczywistością panującą w szwalniach. Jeśli można dokonać świadomego wyboru to chyba warto by był on jak najmniej krzywdzący dla innych.

Tagi: , ,

Noworoczne postanowienia

Kolejny rok dobiegł końca a przed nami 365 dni nowych doświadczeń, szans i możliwości. Tym razem Susta i Sustek zdecydowali, że nie będą składać noworocznych postanowień, bo zwykle jest ich za dużo a realne szanse na ich realizację są niewielkie (może źle podchodzą do tematu?). Z okazji Nowego Roku przyjaciele życzyli sobie bardziej rozważnych i odpowiedzialnych decyzji w sferze codziennych wyborów, które mają lub mogą mieć wpływ na środowisko czy społeczeństwo. Biorąc pod uwagę ich dotychczasowe zaangażowanie spełnienie tego postanowienia nie powinno być bardzo trudne jednak jak sami zauważyli sporo pracy przed nimi. Jak każdy ulegają czasem urokowi łatwej dostępności dóbr i kupują rzeczy, które nie są im tak naprawdę potrzebne czy mają inne eko-grzeszki na swoim koncie. Nie zawsze zastanawiają się nad tym jak to co robią oddziałuje na środowisko i nie chodzi tu wcale o wielkie analizy czy obliczenia. Po prostu bardzo często widać, że podjęta decyzja i zrobienie czegoś maja swoje konsekwencje środowiskowe czy społeczne. Stąd życzenia rozwagi.
Susta i Sustek mają nadzieję, że i dla Was ten rok będzie pełen pozytywnych ekozdarzeń i utwierdzi Was w słusznym przekonaniu, że wkład jednostki w zrównoważony rozwój ma znaczenie.

Tagi:

Zaangażowani napisali przewodnik!

Poradnik-stronatytulowaNa koniec roku czeka na Was niespodzianka. Zapraszamy do lektury przewodnika po rozwoju zrównoważonym. Publikacja powstała dzięki zaangażowaniu użytkowników portalu jestemzmiana.pl. Pobierajcie, lakujcie i dzielcie się z innymi – Pobierz tutaj!

Wejdźcie w Nowy Rok z zielonymi postanowieniami.

 

Z życzeniami noworocznymi,

Zespół Jestemzmiana.pl

Tagi: , , ,

Świąteczne ozdoby

W naszym domu jak zawsze wszystko dzieje się na ostatnią chwilę…

Nie tym razem  🙂

W tym roku zamiast biegać po sklepach i kupować tony plastikowych bombek,łańcuchów i innych ozdób świątecznych postawiliśmy na własnoręcznie wykonane dekoracje.

Nie powiem, że odbyło się to migusiem, bo wiele pracy w to włożyliśmy, ale warto było 🙂

Naszą pierwszą rzeczą ,którą zrobiliśmy w oczekiwaniu na Święta był kalendarz adwentowy. Wieszak,kawałek włóczki, stempelki  i szary papier pakowy stworzyły nam nasz „umilacz” w oczekiwaniu na Święta.

 

 

 

Później była zabawa z ciastem solnym.

Mój synek znudzony wykrawaniem  form z foremek pobiegł w poszukiwaniu skarbów do swoich zabawek ,które mogą być pomocne.

Oprócz całej sterty, którą przyniósł ,dał mi w rękę klocek od sortera w kształcie małej gwiazdki.

Tym sposobem powstał łańcuch z gwiazdek który pomalowaliśmy farbami i przyczepiliśmy do sznurka , który zalegał w szafie.

 

 

Ciasta solnego zrobiliśmy jak dla armii świątecznej 🙂

Trzeba było je wykorzystać- z odmętów szafek wyciągnęłam świąteczne serwetki,którymi obkleiłam wysuszone ciasto solne. Jeszcze zawieszka i … nietłukące się bombki mamy gotowe.

 

DSCF3685 (2)

 

 

 

 

 

 

DSCF3657 (2)

 

 

 

 

 

 

 

DSCF3592 (2)

 

DSCF3589 (2)

Mikołaj (mój osobisty ♥ ) podarował mi w prezencie miniszlifierkę 🙂 Trzeba było ją wypróbować 😉

Z suchej, starej gałęzi powycinałam plastry, wyrównałam szlifierką, namalowałam markerem kilka motywów, zwieńczyłam akrylowym lakierem i zawieszką. Gotowe 🙂

 

DSCF4015 (2)

 

 

DSCF4007 (2)

DSCF4028 (2)

 

 

 

 

 

DSCF4124 (2)

DSCF4033 (2)

 

 

Z niewykorzystanej włóczki ( niestety jeszcze nie pojęłam szydełkowania ), stworzyłam miluśką w dotyku ozdobę na drzwi (zamiast wieńca z szyszek jak co roku). Pompony stworzone z włóczki i kawałek siatki dały nam choinkową ozdobę.

 

DSCF4336 (2)

 

Stare bombki, (które pozostały po zeszłorocznym zrównaniu z ziemią choinki przez mojego synka)  postanowiłam „ozdobić” je za pomocą skrawków koronki, które zostały po przeróbkach ubrań.

 

DSCF4328 (2)

 

A na koniec ozdoba ze zwykłego papieru- śnieżynki,kto ich nie pamięta 🙂 U nas zagościły na oknie wraz z domkami z brystolu-radość synka nieoceniona 🙂

 

DSCF4409

DSCF4485

 

 

A tak m. in. zapakowałam prezenty- papier pakowy i stempelki synka zrobiły swoje 😉

 

DSCF3724 (2)

 

A jeżeli chcielibyście wiedzieć jak to wszystko wyglądało krok po kroku i zrobić podobne ozdoby zapraszam na mojego bloga barbea.blogspot.com 🙂 Pozdrawiam serdecznie ♥

ARCHEETIKA Dzień 7: Jak się UMOWiAć?

pencilNo i nadszedł ten ostatni, długo odwlekany, dzień tygodnia odpowiedzialności. Mój „tydzień” zaczął się 25 listopada i kończy 15 grudnia – nieźle. Ale cóż… klienci są najważniejsi.

Na zakończenie krótkie przemyślenie na temat elektronicznego zawierania umów. Tak, by nie trzeba było drukować, skanować, drukować, skanować lub w bardziej tradycyjnej wersji B – przesyłać pocztą. (więcej…)

Dzień siódmy

Czas na podsumowanie…

Nie zamierzam oszukiwać ani siebie ani innych, że ten tydzień „wzburzył w posadach” moje dotychczasowe życie. Bardziej skłonił do refleksji i zainspirował do podejmowania kolejnych wyzwań. Nawet takich małych. Jest jeszcze mnóstwo obszarów wymagających ulepszenia. Na razie namacalnym efektem jest powtarzające się w mojej głowie pytanie: czy aby na pewno muszę to kupić??? Wspomniane „to” może być nowym ciuchem, meblem, gadżetem itd.
Ponadto udało mi się przeżyć tydzień nie konsumując mięs i wędlin. Tydzień temu rzecz z kategorii „niemożliwe”.

W związku z nowym rokiem życzę sobie i innym wytrwałości w podejmowanych wyzwaniach!!!!!!!!!!!

 

 

Ja, a środowisko. Słów kilka o tym jak w prosty sposób można zadbać o wspólne dobro!

Chciałam podzielić się z Wami kilkoma prostymi sposobami na dbanie o środowisko na co dzień. Są to bardzo proste rzeczy, które praktycznie bez kosztowo możemy wprowadzić do naszego życia od razu!

Po pierwsze: jeżdżę rowerem lub wybieram transport zbiorowy. Nie jeżdżę samochodem gdy nie jest to absolutnie konieczne. Dzięki poruszaniu się po mieście rowerem mogę podziwiać piękno danego dnia oraz dobrze wpływa to na mój stan zdrowia i na środowisko(mniej spalin). Komunikacja miejska? Jestem na tak! Im mniej samochodów w miastach tym lepiej.

Po drugie: piję wodę z kranu! W Łodzi jest najlepsza kranówka w Polsce. Picie wody z kranu to nie tylko kwestia własnego zdrowia i sporych oszczędności zarówno pieniędzy, jak i czasu. To również krok w stronę ochrony środowiska. Plastikowe butelki ulegają rozkładowi w bardzo długim procesie. Statystyczna czteroosobowa rodzina wykorzystuje około 130 butelek miesięcznie – każda z nich rozkłada się ponad 100 lat. – źródło http://natemat.pl/110053,zdrowo-tanio-i-szybko-czyli-dlaczego-warto-pic-wode-z-kranu

Po trzecie: gotuje wegańsko. Dieta roślinna w znacznie mniejszym stopniu niż dieta tradycyjna niszczy środowisko oraz wyczerpuje zasoby naturalne. Jeżeli nie jest Ci obojętny los naszej planety oraz zwierząt zachęcam do zmiany nawyków żywieniowych. Nie musisz od razu przechodzić na dietę 100% rośliną, możesz to robić stopniowo poprzez ograniczanie produktów pochodzenia zwierzęcego.

Dalej: wychodząc na zakupy biorę ze sobą jedną torbę z mojej kolekcji toreb płóciennych. Nie używam foliowych reklamówek. Torby płócienne są dużo bardziej wytrzymałe, ładniejsze oraz co najważniejsze wielokrotnego użytku. Dzisiaj można je kupić już prawie wszędzie i wybrać sobie różne ciekawe wzory. Jeżeli tak jak ja nie lubisz latających wszędzie foliówek, które długo się rozkładają radzę przejść na torby płócienne.

 

I ostatni przykład z mojego życia codziennego, który dotyczy sprzątania. Oprócz tego, że segreguje śmieci to przy sprzątaniu staram się używać ekologicznej chemii, która w znacznie mniejszym stopniu niż zwykłe środki chemiczne źle wpływa na nasze środowisko. W marketach coraz częściej można znaleźć ekologiczne produkty do sprzątania i wcale nie są dużo droższe niż te do, których jesteśmy przyzwyczajeni.

 

Pamiętajcie, że nasze codzienne wybory i zachowania mają duży wpływ na to co dzieje się wokół nas. Wystarczy zmienić kilka rzeczy i się ich trzymać po to aby nam wszystkim żyło się lepiej. Każda zmiana musi wyjść od nas, później zarażajmy nią innych z naszego otoczenia!:)

 

 

Stare a jak nowe

Długo się zastanawiałem ostatnio co by tu jeszcze zmienić w moim życiu. Pochłonięty obowiązkami za bardzo nie miałem czasu na szukanie nowych rozwiązań. Do tego doszły przygotowania do świąt, ostatnie porządki i jeszcze mały remont, żeby wszystko było gotowe na święta. Jednak udało mi się wykorzystać tą okazję do zrobienia czegoś dobrego dla środowiska. 

Po pierwsze, to chciałem pozbyć się starego łóżka. Zamiast szukać miejsca gdzie mógłbym je wyrzucić, udało mi się je sprzedać! Kilka drobnych poprawek i będzie wyglądało jak nowe. Sam też często kupuje używane rzeczy.
Odświeżyłem też trochę przedpokój. Nie wiedziałem za bardzo, co można zrobić ze starą boazerią. Wyrzuć szkoda, do kominka też nie bardzo…. Aż tu potrzeba okazała się matką wynalazków! Postanowiłem zbudować z niej stojak na buty. Zobaczcie sami 🙂photo (5)
Myślę, że za mało myślimy o tym jak można wykorzystać to, co mamy. Zdecydowanie łatwiej i szybciej pojechać do sklepu i kupić coś nowego. Moim zdaniem bycie w jak największym stopniu samowystarczalnym i nie nadużywanie zasobów naturalnych jest kluczowe w życiu według zasad rozwoju zrównoważonego.

Eco-driving

Znajomi mówią mi często, że w moich żyłach krąży benzyna. Jako prawdziwy fan motoryzacji ciężko zrezygnować mi z podróżowania do pracy samochodem. Jak tu zatem ulżyć Planecie nie umiejąc zrezygnować z auta? Przez tydzień postanowiłem zastosować zasady eco-drivingu i zweryfikować, czy ma to sens. Ma stacji benzynowej okazało się, że tak! Zużycie paliwa spadło o ponad 1l na 100 km. Dobre i to. Dodatkowo okazało się, że sąsiadka pracuje nieopodal mnie. Jak tylko jest możliwość wybieramy się do pracy wspólnie – zawsze to jeden samochód na drogach mniej.

Mikołaj rozdaje prezenty – konkurs!!!

20141214_143222Święta tuż tuż, dlatego mamy dla Was grudniowy konkurs. Zapraszamy wszystkich (tych, którzy dopiero podjęli wyzwanie i zrobili pierwsze wpisy, zakończyli swój tydzień czy dopiero dołączą do naszej społeczności) do wzięcia udziału w konkursie. Zadanie, jakie stoi przed Wami związane jest oczywiście ze Świętami. Podzielcie się swoimi pomysłami na eko Święta. Pokażcie samodzielnie zrobione prezenty i ozdoby choinkowe. Pochwalcie domowymi eko-porządkami i eko-gotowaniem itp. Zdjęcia i filmy mile widziane!

Spośród nadesłanych wpisów wybierzemy trzy najciekawsze i nagrodzimy super upominkami (sam Mikołaj wybierał). Aby wziąć udział w konkursie wystarczy się zarejestrować na portalu jestemzmiana.pl i podjąć wyzwanie. Oceniamy wpisy, które pojawią się do dnia 23.12.2014 do godziny 24:00!

Tagi: ,

Dzień szósty

Czy można żyć bez foliowych reklamówek??? Nie można!!! Atakują nas w każdym sklepie.

Kupienie w markecie czegokolwiek na wagę wiąże się z powiększeniem kolekcji reklamówek!!!!!!! Na rynkach i ryneczkach jest podobnie chociaż tam akurat sprzedawcy starają się do jednej torby spakować jak najwięcej rzeczy.

Zakupy w drogerii też kończą się pytaniem – spakować Pani zakupy?? Nie mam pretensji do pań na kasie – muszą o to pytać.

Moja kolekcja nie została dzisiaj wzbogacona o nowy plastik. Na zakupy udałam się z własną materiałową torbą!!! Nie kupioną ale otrzymaną w prezencie za udział w akcji pomocy siersiuszkom.

Jutro czas na podsumowanie tygodnia wyzwań…..

Dzień piąty

Bycie ekologicznym w mojej pracy – mission impossible!!!!!! Tam wszystko musi być na papierze. Tzn. nie wszystko. Kwestia podejścia. Komunikacja mailowa bardzo ułatwia współpracę. Ale – zawsze musi być jakieś „ale” – niestety często informacja wysyłana mailem też jest drukowana!!!! Na wszystko są oczywiście odpowiednie procedury … magiczne słowo procedura komplikuje życie.

Podsumowując napiszę coś o swoich działaniach. Staram się przede wszystkim wykorzystywać papier zadrukowany z jednej strony raz jeszcze – czyli zapełniam drugą pustą stronę. Przekazując dokumenty do akceptacji przesyłam je mailem – nie jest to mile widziane ale mówi się trudno. Współpracę pomiędzy wydziałami naprawdę można uskuteczniać drogą mailową. To chyba najważniejsze działania. Zapewne są też inne ale w piątkowy wieczór ciężko odświeża się pamięć……